Wywiad z Ariadną Wiczling – podcast jako narzędzie content marketingu

podcast co to jest

Podcast, to stosunkowo (jeszcze) mało popularna w Polsce forma content marketingu. Sama dopiero niedawno zaczęłam słuchać podcastów, ale, ku mojemu zaskoczeniu, coraz bardziej mnie to wciąga. Jeśli nie wiesz, o czym mowa, to zajrzyj do wpisu co to jest podcast, a potem wróć tutaj i dowiedz się co o podcastowaniu mówi pierwsza dama polskiego podcastu biznesowego – Ariadna Wiczling, która jest moim gościem.

 

Ariadna Wiczling – autorka podcastu „Po nitce Ariadny ” i specjalistka od kursów online.

ariadna wiczling podcast

Skutecznie buduje stabilny i dochodowy biznes online, a doświadczeniem i wiedzą dzieli się ze słuchaczami swojego podcastu. Jest autorką kursu: „Kurs online w 30 dni”, w którym uczy jak zrobić mailowy kurs online, wkrótce wychodzi też nowy kurs na temat kursów online z video.

 

Cześć Ariadna, bardzo się cieszę, że znalazłaś chwilę, żeby porozmawiać ze mną na temat podcastowania. Proszę powiedz nam krótko co robisz, bo być może nie wszyscy czytelnicy mojego bloga Cię znają.

Cześć Agnieszka. Zajmuję się uczeniem marketingu online. Uczę głównie kobiety, choć wiem, że coraz chętniej mojego podcastu słuchają mężczyźni. Spotkałam się nawet z taką opinią, że mój podcast cieszy się popularnością wśród mężczyzn, bo sprzedaż kobieca jest bardziej łagodna, częściej opiera się na zasadzie: sprzedam Ci to, czego potrzebujesz. Ja nie uczę agresywnych metod marketingowych, które są charakterystyczne dla wielu mężczyzn.

A dlaczego wybrałaś podcast?

Lubię uczyć w sposób usystematyzowany i szukałam takiej formy, która na stałe będzie mi odpowiadała i pozwalała na regularne dostarczanie treści edukacyjnych. Nie lubię pisać, a video wymaga dużo więcej czasu. Trzeba się pomalować, ubrać, zadbać o oświetlenie. Przygotowanie podcastu jest dla mnie łatwe i sprawia mi przyjemność. Mogę go nagrywać wieczorem, kiedy dzieci śpią. Mogę to robić w piżamie. Ta łatwość nagrywania treści pozwala mi regularnie wypuszczać nowe odcinki i uczyć innych.

A co zainspirowało Cię do tworzenia podcastów? W Polsce nie są bardzo popularne. Ja podcasty spotkałam dopiero w zeszłym roku, u Michała Szafrańskiego, natomiast Twój był pierwszym, którego zaczęłam słuchać regularnie. Czy był jakiś podcaster, którego słuchałaś i dzięki któremu rozpoczęłaś nagrywać swoje podcasty?

O podcastach pierwszy raz usłyszałam w 2012-13 roku. W 2013 r. pojechałam na kurs organizowany przez Creative Live w Seattle na temat sprzedaży przez Internet. Prowadzącym był Derek Halpern z Social Triggers, który ma swój podcast. Wystąpienie miał również Pat Flynn, który mówił właśnie o podcastingu. Nie byłam wtedy słuchaczką jego podcastu, bo wydawało mi się, że podcast jest dla osób, które biegają. A ja mam dzieci, nie lubię biegać, więc nie mam czasu na słuchanie podcastów.

Po powrocie z tego szkolenia posłuchałam podcastu Pata “Smart Passive Income” podczas sprzątania. I okazało się, że jednak mam czas na słuchanie podcastów, bo wcale nie trzeba tego robić w czasie biegania. Potem poznałam Michała Szafrańskiego, który zaprosił mnie do drugiego odcinka swojego podcastu. No i gdy zobaczyłam cały ten jego sprzęt i to jak fajnie się nagrywa, to oczy mi się zaświeciły i stwierdziłam, że pewnego dnia będę miała swój podcast. Jeszcze nie wiedziałam o czym, ale wpadłam po uszy.

Czyli haczyk został zarzucony;)

Dokładnie. Nie trzeba więc było mnie zachęcać do podcastowania, natomiast nie miałam żadnego planu na to, kiedy zacznę i co będzie tematem.

W zeszłym roku zaczęłam prowadzić webinary i wraz z każdym kolejnym webinarem widziałam wyraźnie, że dawanie regularnych treści buduje publiczność, zaangażowanie, pomaga budować zaufanie. Doszłam do wniosku, że to jest właściwy moment na to, żeby wypuścić podcast.

Regularne i częste robienie webinarów jest dużym obciążeniem. Nawet dla rodziny, bo trzeba być cicho i iść grzecznie spać☺. Podcast można robić łatwiej, bo w czasie 30-40 minut można przekazać dużo treści, a osoby słuchające mogą zdobywać wiedzę w czasie, kiedy robią coś innego. Dzięki podcastom można podwójnie wykorzystać czas, który byłby w pewnym sensie stracony. Podcastów można przecież słuchać w czasie sprzątania, gotowania, spaceru, wyprowadzania psa, jazdy po dzieci do przedszkola, szkoły, itp. itd.

A jak nawiązujesz kontakty z osobami, które zapraszasz do webinarów?

Zdecydowaną większość moich gości znam, nie tylko wirtualnie, ale również osobiście. Ale zdarza mi się, że po prostu piszę do kogoś. Tak było np. z Mike’iem Michalowiczem. Nie znałam go wcześniej, ale książka „Profit first” bardzo, bardzo mi się spodobała. Przestawiała coś, z czymś ja bardzo się utożsamiam, czyli pokazywała prawdę o finansowej stronie prowadzenia biznesu. Uważam, że nie powinno się ludziom dawać złudnych nadziei, że biznes od początku przynosi nie wiadomo jakie kokosy. Uważam natomiast, że osoby, które decydują się na prowadzenie własnego biznesu, powinny się na to odpowiednio przygotować po to, by później już te kokosy zbierać. Ale to nie jest tak, że od razu jest wspaniale.

Napisałam do niego po mniej więcej pół roku zbierania się na odwagę. Byłam wtedy jeszcze na wakacjach i stwierdziłam, że koniec z czekaniem. Skoro chcę, żeby wziął udział w moim podcaście, to muszę zrobić pierwszy krok. Wiedziałam, że wypuścił nową książkę, co oznaczało, że prawdopodobnie chciałby więcej rozgłosu. To zawsze jest dobry moment, żeby kogoś zaprosić do wywiadu. Napisałam mu w mailu, że przeczytałam jego książkę i w pełni zgadzam się z tym, czego on uczy i zaprosiłam do podcastu. Zgodził się od razu. Ten wywiad okazał się być bardzo wartościowy i wiele osób pisało do mnie z podziękowaniami i swoimi pozytywnymi wynikami.

A czy był ktoś, kto Ci odmówił udziału w podcaście?

Jeszcze nie☺

Gratuluję!

Ale weź pod uwagę, że mam na razie niewiele odcinków podcastu i nie w każdym jest gość. Poza tym nie piszę do wszystkich. Nie próbuję dotrzeć do osób, o których wiem, że nie będą miały dla mnie czasu, albo którym nie mogę nic zaoferować za udział w podcaście (np. promocja książki, itd). Wywiad to musi być win-win-win (dla moich słuchaczy, dla gościa i dla mnie)

A jak wygląda praca nad podcastem? Czy sama wszystko robisz? Sama nagrywasz i potem obrabiasz?

Absolutnie nie obrabiam sama. Gdybym obrabiała sama, to z całą pewnością nie byłby to podcast regularny i na pewno nie co dwa tygodnie. Nie mam na to ani czasu, ani umiejętności (choć gdybym musiała się nauczyć, to bym się nauczyła).

Podcast po nagraniu wysyłam do edytora – Marcina. Jeżeli to jest wywiad, to zwykle po tym, jak Marcin go obrobi, dogrywam początek i koniec z jakimś komentarzem i podsumowaniem. Zawsze staram się dać w podcaście krótkie podsumowanie na koniec, żeby pomóc słuchaczowi utrwalić to, co było powiedziane w czasie wywiadu. Jest to dodatkowa praca, ale wiem, że wiele osób ją docenia.

Później, jeżeli odcinek jest gotowy, to wysyłam go do transkrypcji. W zależności od tego, jak dużo czasu jest do publikacji, to część odcinków ukazuje się od razu z transkrypcją, a do części z nich transkrypcja pojawia się dopiero po kilku dniach.

Marcin pomaga mi też w opracowaniu posta na blogu. Oprócz tego piszę wstęp do posta, newsletter, robię grafikę do podcastu. Zajmuję się promocją.

A gdzie promujesz swój podcast? Wiem, że na pewno na Facebooku i w newsletterze. Jeszcze gdzieś?

Czasami wrzucę na Twitter, ale rzadko. Nie jestem aktywna na Twitterze. Skupiam się głównie na Facebooku. Uważam, że w swojej strategii mediów społecznościowych lepiej skupić się na platformie, którą się dobrze zna, na której są potencjalni klienci i robić to świetnie. A dopiero ewentualnie za jakiś czas rozszerzać działalność na inne media.

Ale mówiąc o FB myślisz tylko o zasięgach organicznych czy jednak wspomagasz podcast reklamą?

Nie reklamuję pojedynczych odcinków. Ostatnio wrzuciłam reklamę, która promowała moje najbardziej popularne odcinki.

A jak oceniasz efekty po tych kilkudziesięciu odcinkach?

Ostatnio zrobiłam test. W moim podcaście zachęcam do posiadania biznesu online, nie tylko do posiadania kursów online. Sprzedaję też kurs, w którym uczę jak zrobić mailowy kurs online. Dzięki podcastowi osoby, które chcą mieć kurs online, mogą poznać m.in. sposób uczenia, przekonać się, czy mają do mnie zaufanie, czy mnie lubią, itd.

Ostatnia sprzedaż mojego kursu trwała tylko 4 dni i nie promowałam jej zbyt intensywnie, bo postanowiłam zrobić to jak najniższym kosztem jednocześnie sprawdzając efektywność podcastowania.

Osoby, które kupiły ode mnie kurs, dostały ankietę, a w niej pytanie, czy słuchają mojego podcastu i jeżeli tak, to czy słuchanie podcastu wpłynęło na decyzję o kupnie kursu. Okazało się, że 76% klientów słucha mojego podcastu, a spośród nich aż 90% twierdzi, że podcast pomógł im podjąć decyzję o kupnie kursu.

WOW. Pięknie wyniki skuteczności podcastu!

Tak, bo podcast jest taką formą, która bardzo wzbudza zaufanie. W ankiecie zapytałam również, w jaki sposób podcast przekonał ich do zakupu. Wskazywali głównie zaufanie, poznanie sposobu przekazywania wiedzy, który doceniali za „same konkrety i to za darmo”. Niektórzy pisali, że jeżeli taka wiedza jest za darmo, to co dopiero będzie w wersji płatnej. Z wyników jestem bardzo zadowolona.

Czy masz jakieś rady dla osób, które zastanawiają się nad produkcją podcastu?

Jeżeli ktoś się decyduje na podcast, to musi być świadomy, że będzie się to wiązało z dużym nakładem pracy. Ale to się zwróci. Na początek warto zaplanować sobie robienie podcastu przez pół roku, choćby nie wiem co się działo, a dopiero później sprawdzenie, czy to się opłaca.

Radzę również na początku nie inwestować dużych pieniędzy w sprzęt. Dobrze o tym mówił Borys Kozielski w moim podcaście: podcasting dla początkujących. Na początku możesz nagrywać nawet na komórce, a nie wydawać np. 8000 na sprzęt. Ja sama tyle nie wydałam. Ważne, żeby metodą małych kroczków iść do przodu, żeby sprawdzić, jak ludzie nas odbierają, jak się z tym czujemy, nawet jeszcze przed publikacją.

Polecam wybrać taki typ treści, który rozwiązuje problemy naszych idealnych klientów, zanim będą oni potrzebować naszych płatnych produktów. Ważne, żeby wybrać temat przewodni, a nie działać tak, że raz mówimy o gotowaniu, a raz o blogowaniu. To powoduje niepotrzebne rozproszenie. Nie ma wtedy jasnego obrazu podcastera i nie do końca wiadomo na czym on/ona tak naprawdę się zna. Takie działanie może wręcz stworzyć wrażenie, że ktoś jest chaotyczny czy niechlujny. W rzeczywistości dana osoba może mieć po prostu dużo zainteresowań, co oczywiście jest w porządku, ale lepiej, żeby w podcaście skupił się na jednym kierunku. Zresztą tak jak w każdym innym content marketingu.

A czy jest coś, co chciałabyś zmienić w swojej strategii dotyczącej podcastów? Czy widząc efekty nie planujesz żadnych zmian?

Myślę o tym, żeby wrzucać takie krótkie odcinki motywacyjne. Wiem, że wiele osób zmaga się z tym, że nie wierzą w swój sukces. Chciałyby coś osiągnąć, ale głównym powodem braku działania jest brak wiary w siebie. Chciałabym pomóc im ten lęk przezwyciężyć.

Myślałam o tym, żeby wrzucać co drugi tydzień odcinek merytoryczny, a co drugi motywujący. Taki, może 10 minutowy, odcinek pomagający przezwyciężyć swoje strachy. To jest plan, który być może zrealizuję w ciągu kilku miesięcy.

Który odcinek z Twoich podcastów najbardziej lubisz?

Trudne pytanie. Nie mam faworytów. Na pewno najbardziej jestem dumna z odcinka 19, który jest o tym jak budować biznes online. To jest odcinek, nad którym długo pracowałam. Całą swoją wiedzę gromadziłam i chciałam pokazać jak wygląda budowanie stabilnego biznesu online, który będzie prosperował latami, przynosił dobre dochody itd. Tam mówię o tym, jak to robić w sposób prawdziwy i szczery.

A jeśli chodzi o słuchalność, to który odcinek jest najchętniej słuchany? Czy podzielisz się z nami takimi danymi?

Z Michałem Szafrańskim. Michał podzielił się nim ze swoją społecznością.  W dniu, kiedy ten odcinek wyszedł, mój podcast wylądował na 1 miejscu w iTunes. Dużo osób, które do tej pory mnie nie znało, poznało mnie i mój podcast przypadł im do gustu. Stali się subskrybentami i regularnie słuchają podcastu. Od tamtego czasu cały czas słucha mnie dużo więcej osób niż wcześniej. Taki układ jest korzystny dla każdej ze stron – słuchacze poznali fajny podcast, Michał stał się źródłem wartościowej informacji, a ja zyskałam nowe audytorium.

Czyli zauważyłaś wyraźny wpływ influencera.

Tak, zdecydowanie tak.

A czy masz pomysł na inne formy content marketingu, które chciałabyś realizować? Oprócz podcastów, webinarów, newslettera? Już mówiłaś, że video niespecjalnie, blog też nie. Może jakaś książka, e-book?

O e-booku myślę, ale raczej jako produkt niż jako content marketing, bo chciałabym go sprzedawać.

Czy myślisz może o jakimś nowym kursie online? Bo wszyscy, którzy już wzięli udział w Twoim kursie o tym, jak zrobić kurs online pytają co dalej. Ja też jestem w tej grupie

Tak, myślę o tym, żeby zrobić kurs o robieniu kursów video. Na razie trzymam się tego, aby być specjalistą w jednej dziedzinie, a dopiero później będę mogła rozszerzać swój zasięg i budować kolejny filar biznesu. Jest to najbardziej skuteczna metoda budowania swojej marki. Gdy dasz się poznać jako specjalista w jednej dziedzinie przez jakiś czas, to ludziom w głowie się utrwali, że “jeżeli kursy online to Ariadna Wiczling”. Dopiero później, gdy będę już rozpoznawana jako specjalista od kursów online, mogę być specjalistą np. od webinarów.

Przez ostatni rok dużo się zmieniło, jeśli chodzi o Twój biznes online. Czy masz plany, gdzie chciałabyś być za rok?

To prawda. Na pewno chciałabym, żeby mój podcast był jeszcze chętniej słuchany. Chciałabym, żeby ludzie, którzy go słuchają wprowadzali w życie to, o czym mówię. To jest dla mnie najważniejsze, bo nawet jeżeli nie robią kursów online, nawet jeśli nie będą moimi klientami, to chciałabym, żeby robili swój biznes w taki sposób, żeby był on trwały i budowany na solidnej i uczciwej postawie.

Tego Ci życzę w takim razie. A czy chciałabyś na koniec jeszcze coś  powiedzieć od siebie do czytelników mojego bloga?

Content marketing jest według mnie najlepszą metodą marketingową. Pokazuje nas jako specjalistów i dzięki temu możemy też pomóc ludziom. Trzeba być dobrym strategiem i pomagać ludziom rozwiązywać problemy, które mają, zanim potrzebują naszego płatnego kursu czy produktu. Dzięki temu będziemy obsługiwać naszych idealnych klientów, oni nas sami znajdą, bo będziemy rozwiązywać ich problemy.

Content marketing, chociaż jest żmudną pracą, daje efekty, które bardzo długo trwają. Pomaga nam pokazywać się wysoko w wyszukiwarkach, daje szansę na bycie zauważonym, pozwala na budowanie relacji z innymi specjalistami.

Życzyłabym wszystkim, żeby robili content marketing i dawali ludziom wartościowe treści. Trzeba jednak pamiętać, że ta forma marketingu jest strategią długoterminową.

Dziękuję Ci za takie podsumowanie naszej rozmowy. Bardzo dziękuję za ten wywiad.

 

Muszę przyznać, że ten wywiad z Ariadną jest dla mnie nie tylko dowodem na to, że warto słuchać podcastów, bo można się z nich naprawdę dużo nauczyć, ale również zasiał we mnie chęć posiadania własnego. Czas pokaże, kiedy to ziarno wyda plony;)

Ciekawa jestem co Ty wyciągniesz dla siebie z tej rozmowy. Może też masz ochotę na nagrywanie podcastu? A może znasz kogoś kto się waha i ten wywiad mógłby go przekonać, że warto? Podziel się, z nim linkiem – na pewno będzie Ci wdzięczny.

 

Może Cię też zainteresuje:
skuteczny content marketing

Content marketing stał się ostatnio ulubionym hasłem wypowiadanym przez marketerów. Słychać o nim więcej niż o osławionym do tej pory Read more

content marketing słownik

Lead, prospect, persona, podcast, SEO, SEM to terminy, które nieodłącznie wiążą się z content marketingiem. Nie każdy je rozumie, zwłaszcza, Read more